Antoni Orzech          ZADOMOWIENIE   -   blog na Wierzbowej            grudzień  2010

 

 

 

BLOG

 

 

2009 

czerwiec 

lipiec 

sierpień 

wrzesień 

październik 

listopad 

grudzień  

2010

styczeń 

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

lipiec  

sierpień

wrzesień

październik

listopad

grudzień  

 

2011

styczeń

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

lipiec

sierpień

wrzesień

październik

listopad

grudzień

 

2012

styczeń

luty  

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

lipiec

sierpień

wrzesień

październik

listopad

grudzień

 

2013

styczeń

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

lipiec

sierpień

wrzesień

październik

listopad

grudzień

 

2014

styczeń

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

lipiec

sierpień

wrzesień

październik

listopad

grudzień

 

2015

styczeń

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

lipiec

sierpień

wrzesień

listopad

     grudzień

 

    2016

    styczeń

    luty

    marzec

 

 

-------

Skałki

PSY

drzewa

 

  www.antoniorzech.eu 

 

KONTAKT         

 

  


 

2009

ŹRóDŁOSŁóW

 

mieszkać

zamieszkiwanie

naparstek

paznokieć

rozgrzeszenie

sprawiedliwość

j. polski : szwedzki

 

2009

LUDZIE

 

MacIntyre

Heidegger

Boznańska

Vermeer

 

2009

KWIATY

DRZEWA

PTAKI

 

bodziszek

ślaz

żywokost

lepnica

poziewnik

pępawa

kozibród

słonecznik

dąb

gołębie

kos

 

 

nasz blok pod balonem     

--------------------

ŚRODA 1 GRUDNIA

 

Codziennie atakują nas miliony wirusów i bakterii. Kilka tysięcy podejrzanych komórek przedostaje się do naszego organizmu.

Jeśli nie zostałyby tam natychmiast rozpoznane i usunięte nie przetrwalibyśmy nawet paru dni. Przed tym bronią nas miliardy białych ciałek krwi.

 

Rozpoznaniem zajmują się limfocyty B i T. Sprawdzają nasz unikatowy kod identyfikacyjny (HLA) i gdy ten się nie zgadza, przez kilka sekund same próbują pokonać podejrzanego. Jeśli nie dają rady, wzywają pomocy. Wtedy nadciągają "wielkie żarłoki", makrofagi, które, jak nazwa wskazuje, po prostu połykają każdego intruza.

 

Układ odpornościowy potrafi zapamiętać wroga i gdy ten się pojawia ponownie, natychmiast jest usunięty. W ten sposób działają szczepionki, które uczą nasze komórki jak rozpoznać wirusy.

 

I tak każdego dnia ruszamy w świat z niezwykle inteligentną, największą armią świata. Toczy ona bój o nasze życie. Muszę się przyznać, że nigdy nie przyszło mi do głowy być jej za to wdzięcznym.

 

ilustracja ataku wirusa na bakterię 

   tygodnik "Science"       

-------------------------

SOBOTA  4 GRUDNIA

 

Sławek i Sławko (Slawek i Slavko).

 

Oba imiona pochodzą od "sławy" a ta ma swe źródło w indoeuropejskim "k'leuos", które kilka tysięcy lat temu znaczyło to, co wypowiedziane i to, co usłyszane. Z niego powstały "słowo", "sława" i "słuchać".

 

"Sława" była kiedyś tylko zwykłą wiadomością czyli tym, co można usłyszeć. Później stała się zdobytym dzięki niezwykłym zasługom, rozgłosem.

 

Sławek jest zdrobnieniem od Sławo-mir czyli ktoś znany z tego, że  wprowadza pokój. Może być też przestawione Miro-sław jak mój przyjaciel z Lundu, Mirek. Od imienia Sławek pochodzi nazwa miejscowości Sławków a od niej, prowadząca do krakowskiego Rynku, ulica Sławkowska.

 

--------------------------

NIEDZIELA 5 GRUDNIA 

 

nasz dąb w stroju panny młodej

 

 

--------------------------------

PONIEDZIAŁEK 6 GRUDNIA

 

Słowniczek języka śląskiego

 

bebok -straszydło

ciapłyta - błoto

cipka - kurczątko

ciućmok - oferma

cnić - tęsknić

fanzolić - pleść bzdury

gynsipympek - stokrotka

kadłubek - domek dla ptaków

kapelonek - ksiądz

kusik - całus

oberiba - kalarepa

po zadku - z tyłu

Pónbóczek - Pan Bóg

psinco - nic

pyrsk - część

roztopiyrzać - panoszyć się

rzić - tyłek

starka - babcia

szmaterlok - motyl

sznupać - szukać

wyciepać - wyrzucić

żymła - bułka

 

WWW.Wikipedyjo Wolno Yncyklopedyjo

 

"...za czasów Glikauf, za polska gadka, dostawali my po pysku! A za tyj Polski, dostali w szkole po gymbie za naszo godka. Nom zawsze wiatr w łoczy. Za co, pytam? Za naszo ciynszko robota?".   

     

------------------------

WTOREK 7 GRUDNIA

 

"Moda, to nowa forma kontroli społecznej, która jest niewidoczna".

 

Tomasz Szlendak Europa nr 12         

     

"Cywilizacja designerów, w jakiej żyjemy, jest jednym z wielu efektów współczesnej pychy, kiedy człowiek myśli sobie, że wszystko zrozumiał, więc potrafi doskonale zaplanować otaczający go świat".

 

Vaclav Havel Praga Forum 2000 "Świat w jakim chcielibyśmy żyć"     

 

----------------------

ŚRODA 8 GRUDNIA

 

Po południu wyszło słońce i wyciągnęło mnie w Skałki. W lesie z naprzeciwka wybiegł wielki, kudłaty pies. Zajęty swoim tropem, przeszedł obok nie odrywając nawet nosa od śniegu. Ukazała się też jego pani, zaczerwieniona jak słońce, które ostatnich kresów nieba dochodziło. Mówiła coś do komórki i gdy mnie mijała, usłyszałem:

- być może uda się coś jednak.

 

Czy można pełniej wyrazić niepewność? Mówi o niej każde z tych kilku słów. "Być może", o niewiadomej. Trzeci wyraz, o bezosobowym losie szczęścia, bo nie powiedziała "uda mi się", tylko nie wiadomo komu to się uda. I nie żadne "to", tylko nieokreślone "coś". Dopiero na końcu słabiutka nadzieja w tym "a jednak".

 

To sama esencja naszego działania. Tak wiele jeszcze nie zależy tu od nas. Nie tryskamy pewnością innych narodów. Próbowałem przetłumaczyć ten zwrot na język szwedzki ale to niemożliwe. Tam każde zdanie musi mówić kto? i co? robi. Nawet o śniegu mówią "to śnieży".

 

Ponieważ nie miałem ołówka więc by nie przeinaczyć tego powiedzenia, zapisałem je palcem na wodzie. To najwłaściwsze miejsce dla wielokrotnej niepewności.

 

A jednak tutaj będzie ona trwać.

 

 

 

Poszedłem dalej asfaltową drogą. Po śladach widać, że była odśnieżana. Przy forcie obronnym traktorzysta zamiast pojechać prosto, skręcił na polanę. Tam prowadzi ścieżka wydeptana przez pieszych i nie ma co odśnieżać. Zdarł więc trawnik z pagórków a na samej polanie rył wokół rosnącego na środku drzewa.

 

 

 

Za taką ułańską fantazję należy mu się coś! Zanim osobiście znajdę tego jeźdźca bez głowy, chciałem go jakoś uhonorować i postawiłem mu tam pomnik.

 

 

 

--------------------------

WTOREK 14 GRUDNIA

 

Lubię zagadywać nieznajomych. Jeśli spotykamy się potem częściej, powstaje pewien rodzaj przyjaźni. Tak jest z panem Józefem, którego poznałem w Skałkach. Ostatnio opowiadał jak w 68 roku partia kazała mu pałować nas, studentów. Mówił, że nie poszedł i ja mu wierzę.

 

Tylko dwa razy się zdarzyło, że ktoś tak zagadnięty nie odpowiedział na moje pytanie. I to ja wtedy przesadziłem. Raz znalazłem nad Wisłą wyschnięte pnącze z owocami jak małe dzwoneczki. Niżej, nad wodą, siedział rybak. Przedarłem się do niego przez zarośla i pytam czy nie wie, co to za roślina? Popatrzył na mnie jak na przybysza z innej planety.

 

Robię to z ciekawości a dziś się dowiedziałem, że w ten sposób rozwijam w mózgu neurony lustrzane, które odpowiadają za współodczuwanie. Tego też trzeba się uczyć. Oprócz kontaktów z ludźmi, najlepszą szkołą jest czytanie powieści. Wśród nich, na pierwszym miejscu są książki Czechowa. A tutaj można sprawdzić własną zdolność do empatii

-----------------------------

CZWARTEK 16 GRUDNIA

 

"...większość ludzi uważa, że wola przetrwania to najpotężniejszy ludzki instynkt, ale to nieprawda. Najpotężniejszym instynktem jest kurczowe trzymanie się tego, co znane".

Virginia Satir

 

Czy aby trwać, nie należy jednak trzymać się tego, co znane?

 

------------------------

PIĄTEK 17 GRUDNIA 

 Widok z balkonu

 

 

--------------------------

WTOREK 21 GRUDNIA

 

Przychodząc na ten świat, posiadamy wrodzoną zdolność rozumienia kilkudziesięciu podstawowych pojęć naszego języka. I chociaż ludzie różnie je wymawiają, to jednak znaczą one dokładnie to samo we wszystkich językach świata.

 

JA, TY, KTOŚ, COŚ, GDZIE, KIEDY, NIE, JEŻELI, BARDZO, WEWNĄTRZ, JEDEN, MAŁY, DOBRY, ROBIĆ, WIDZIEĆ, MYŚLEĆ, ŻYĆ, LUDZIE, SŁOWO...

 

Znaczenia tych słów nikomu nie trzeba tłumaczyć i nie można ich zdefiniować, ponieważ nie ma pojęć bardziej elementarnych i na nich opiera się rozumienie wszystkich pozostałych.

 

"Większości zdań wypowiedzianych w danym języku nie można przełożyć na inne języki bez straty lub dodania znaczenia". Są jednak takie zdania, złożone z tych podstawowych wyrazów, które przekazują tę samą treść nie tylko w języku polskim, angielskim czy chińskim ale także w gidabal, guugu-yimidhirr, ewe, mangap-mbula, yankunytjatjara, czy aranda.

 

TY ZROBIŁEŚ COŚ ZŁEGO.

JA WIEM, KIEDY TO SIĘ STAŁO.

JA CHCĘ TO ZOBACZYĆ.

CI LUDZIE NIC O TYM NIE POWIEDZIELI.

 

Anna Wierzbicka Semantyka       

 
Mieszkańcy całej Ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa

 

Księga Rodzaju 11,1-9      

------------------------

ŚRODA 22 GRUDNIA

 

" Nie wyniszczaj siebie, człowieku, życiem tułaczym!

Dokąd będziesz się błąkał po wszystkich ziemiach, bez końca?

 

Nad sobą się zmiłuj, człowieku, jeśli cię może otulić

Choćby mała chatynka, ogrzana jakimś płomykiem.

 

Byleś miał mąkę jęczmienną..."

Leonidas z Tarentu IV-III wiek p.n.e.

 

------------------------

PIĄTEK 24 GRUDNIA                

 

   

 

-------------------------

KONTAKT  CD styczeń