rzechy antoniego                       BLOG NA WIERZBOWEJ                                 maj 2011

 
 
 

BLOG

 

2009 -

czerwiec 

lipiec 

sierpień 

wrzesień 

październik 

listopad 

grudzień  

 

2010 -

styczeń 

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

lipiec  

sierpień

wrzesień

październik

listopad  

grudzień  

 

2011 -

styczeń

luty

marzec

kwiecień

maj

czerwiec

 

  

kałki

 

  www.antoniorzech.friko.pl                     KONTAKT 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

nasze bloki po przeciwnej stronie Wawelu   

---------------------

NIEDZIELA 1 MAJA

 

Polska to "w pierwszym rzędzie wspólnota etyczna a nie biologiczna, rasowa czy nawet socjologiczna... Polskość to w gruncie rzeczy wielość, to pluralizm, a nie ciasnota i zamykanie się na obcych".

 

Długi czas próby [zabory, wojna, komunizm] niewątpliwie nas zahartował. Być może nasilił w nas też tendencje - w geście obrony, do którego tak nawykliśmy - do zwarcia szeregów, zamknięcia bram i tym samym zamknięcia się w sobie. Czy potrafimy odrzucić nawyki niewoli - i dalej nieustannie pytać, jak poszerzyć tę przestrzeń, którą wypełnia ojczyzna?".

 

"Człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze... Naród istnieje „z kultury” i „dla kultury”.

 

"Religia, tak jak ja ją rozumiem, to stosunek wolnego człowieka do Boga, odpowiedź człowieka na wezwanie ... Boga. Religia jest nie do pojęcia bez wolności".

 

"Kościół musi być zaangażowany po stronie ubogich, wyzyskiwanych przez innych czy przez państwo, krzywdzonych, bezbronnych. Bo to do nich - słabych, ubogich, cichych, do starych, do imigrantów i uciekinierów, do dzieci - skierowana jest przede wszystkim Ewangelia".

 

"Powołaniem Kościoła jest strzec tego wymiaru. Nie zacieśniać go do jakichś granic, do jakichś kierunków politycznych, ustrojów.  Strzec powszechnej, ludzkiej solidarności z tymi wszystkimi, którzy cierpią"

                              św. Jan Paweł II  Pamięć i tożsamość  2005

 

 

-----------------------

PONIEDZIAŁEK 2 MAJA

 

Nawet bakterie potrafią się porozumieć. Gdy jest ich zbyt dużo, zawiadamiają chemicznie całą kolonię żeby przestała się rozmnażać. Inaczej zginęłyby z głodu albo samozatrucia. Niektóre szczepy z tej okazji świecą.

 

Inne potrafią wpłynąć na poziom hormonów to znaczy na nasze zachowanie. Wyczuwają zbliżające się zagrożenie w postaci białych krwinek i bronią się przed zniszczeniem. A z mózgiem ludzkim mają kontakt poprzez nerw błędny, który kieruje ruchem ciała.

 

------------------

CZWARTEK 5 MAJA

 

To stworzenie nie ma problemów z deweloperem ani z bankami. Wykluwa się od razu z domkiem jak szkło przeźroczystym. Później powiększa go, umacnia i wszędzie nosi ze sobą. Właśnie teraz gdy w Skałkach jest mokro, otwiera wapienne wieczko u wejścia do skorupki i wraz z nią wyłazi z ziemi.

 

 

Będzie szukać partnera albo partnerki, jemu to wszystko jedno bo jest obojnakiem. Potem złoży 60 jajek. Po trzech tygodniach wyklują się ślimaczki i jeśli ktoś ich nie nadepnie, będą żyć osiem lat.

 

Winniczki wędrowały po Polsce razem z zakonnikami, którzy hodowali je w swoich ogrodach. Nie były zwierzętami więc mogli jeść je w czasie postu. Dziś urzędnicy Unii uznali, że ślimaki to ryby śródlądowe.

 

PS.

Czasem choć nieczęsto zdarza się

że ktoś z nas rzeczywiście widzi drugiego:

 

na moment ukazuje się człowiek

jak na fotografii tylko wyraźniej a w tle

coś większego niż cień.

            

Cała postać stoi przed górą.

To raczej skorupka ślimaka niż góra.

To raczej dom niż skorupka ślimaka.

To nie jest dom choć ma wiele pomieszczeń.

To jest niewyraźne ale przygniata.

On z tego wyrasta i to wyrasta z niego.

To jest jego życie, jego labirynt.

 

                                           Tomas Tranströmer Galeria

 

--------------

PIĄTEK 6 MAJA

 

Manchester, spółka z Nowego Jorku pożyczała pieniądze Leopardowi biorąc w zastaw nasze domy. To zwykłe paserstwo.

 

Pierwszy Sąd przyznał nam rację i elegancko nazwał ten rozbój "brakiem empatii". Sędziowie apelacyjni winę zrzucają na nas. Piszą, że to my nie wykazaliśmy "empatii" bo "nie zadbaliśmy o ochronę własnych praw".

 

Uczeni w prawie jak zwykle bełkoczą. O empatii mówimy gdy w kimś innym dostrzeżemy coś z siebie. Nie rozumiejąc tego słowa, stworzyli oni humor z zeszytów szkolnych. Tyle tylko, że napisali to nie na maturze lecz wyrokując o odebraniu nam mieszkań.

 

                 WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

                                                  dnia 9 lutego 2011 s.29

 

-----------------

SOBOTA 7 MAJA

 

WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ daje nasze domy amerykańskiemu lichwiarzowi. Wykorzystał on głupotę i pazerność polskich niby-biznesmenów i nasze kalekie prawo.

Tu nawet zmowa nie była potrzebna. Leopard nam zakazał zabezpieczenia kupna mieszkań a Manchester mógł swój zastaw wpisać do księgi wieczystej czyli praktycznie przejąć nasze domy.

 

Amerykańska spółka wiedziała, że przyjmuje cudzą własność, bo kapitał samego Leoparda nic nie znaczył wobec milionów, które mu pożyczano na działki budowlane. Jeśli sąd twierdzi teraz, że było inaczej, to niech zwróci spółce pożyczkę z pieniędzy, które miał posiadać Leopard.

 

Sędziowie znowu żonglują słowami. Zgadzając się, że deweloper nie miał kapitału mówią, że miał majątek, ponieważ domy, za które myśmy płacili, prawnie do niego należały. Mógł z nimi robić co mu się żywnie podobało.   

 

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ polski sąd popiera cwaniactwo i nie wiedząc co mówi, nazywa je empatią. Nie dziwi mnie to. Jeśli ktoś bełkocze tak jak oni, to w końcu sam się pogubi. Tym bardziej, że tu wcale nie chodzi o "empatię" czy o "dobre obyczaje" tylko o elementarną sprawiedliwość.

 

PS.

"Z samej nieudolności słów rodzi się niesprawiedliwość".

                                             Cz. Miłosz, A.F. Biografia s.752 

 

-----------------------

PONIEDZIAŁEK 9 MAJA

 

Wysoki sąd twierdzi, że "nie zadbaliśmy o ochronę własnych praw" ponieważ NIKT z nas nie zwalczał klauzul abuzywnych czyli niekorzystnych dla nas postanowień.

 

Jeżeli NIKT nie podejrzewał tych przekrętów, a są wśród nas prawnicy, to ma świadczyć źle o nas? Dla kogo więc są te umowy?

 

Sędziowie tym samym potwierdzają, że były w nich klauzule "sprzeczne z dobrymi obyczajami" dlaczego więc teraz zamiast je zwalczać, usprawiedliwiają działania Manchesteru?

 

Istnienia klauzul zakazanych dowodzi także nowe prawo, które całkowicie ma zmienić te chore zasady zawierania umów.

 

------------------

WTOREK 10 MAJA

 

"Nie mogę nie zacząć od przypomnienia, że trzy lata temu po tym straszliwym kryzysie ekonomicznym ani jeden szef banku nie poszedł do więzienia".

                             Charles Ferguson, doktor nauk politycznych,

                             reżyser nagrodzonego Oscarem

                             dokumentalnego filmu Inside Job.

 

TREŚĆ FILMU: Kradli miliardy dolarów i jeszcze im za to płacono.

 

----------------

ŚRODA 11 MAJA

 

Znowu stał na naszej rabatce.

- Są nowe kwiatki?

- O tak, nawieźli ziemi i teraz będzie ich z pięćdziesiąt.

Tasznik, babka, lepnica. Skrzy się jaskier. Pięciornik płożył się po chodniku więc go przeniosłem na ziemię.

 

- A to rogownica? pokazuję białe maleństwo.

- To gęsiówka, rogownica jest tutaj, zerwał kwiatek.

Wszystkie mniejsze niż w Skałkach bo ziemia gorsza i słońce tu nie dochodzi.

- A ten duży, podobny do rzepaku?

- Barbarea vulgaris. Polskiej nazwy - gorczycznik pospolity - nie znał. Nasze rabatki to rozkopany śmietnik. Dzikie kwiaty nie są wybredne, wystarczy grudka ziemi i pięknem pokryją pudełka, niedopałki, kapsle i inne śmiecie.

 

Ileż ja głupot noszę w głowie a tych pięćdziesiąt cudownych stworzeń pamiętam tylko parę?!

Jeszcze się nauczę i ten śmietnik też zakryją.

 

PS. Barba (łac.) = broda, barbarus = obcy, barbarzyński.

Barbarea vulgaris = zwykła bródka?

Rzymianie gładko się golili, Scypion Afrykański nawet trzy razy dziennie, nic więc dziwnego, że broda kojarzyła im się z barbarzyństwem.

 

-----------------

PIĄTEK 13 MAJA

 

Czytałem wiele jaka jest ta Polska ale nigdzie takiej nie widziałem.

 

Jerzyki wróciły.

 

-----------------

ŚRODA 25 MAJA

 

... Błonia są puste.

... Stoi na polach mgła i zapach dymu.

 

A ona, ona ma woalkę lila.

 

                                   Cz. Miłosz, Traktat poetycki

----------------

PIĄTEK 27 MAJA

 

Portugalski deweloper kupił teren w Skałkach. Wybuduje tam  drogę, osiedle i urządzi nam park. Wiele się zmieni a na pewno  wyginie modraszek.

 

Motyl ten by się rozmnażać, musi mieć mrowisko i krwiściąg.

W kwiatostanie tej rośliny składa jedno jajko. Larwa żyje tam trzy tygodnie, potem spada na ziemię i udaje zagubioną larwę mrówek. Aby je zwabić do siebie i zachęcić do adopcji wydziela słodki nektar. Przeniesiona do mrowiska, zmienia się w drapieżnika i pożera jajka i larwy. Gdy już stokrotnie urośnie, przepoczwarza się a po trzech tygodniach dziękuje za gościnę i niebieskim motylkiem ulatuje na polanę.

 

     modraszek ikar                                        modraszek argus  

 

Zostawianie potomstwa na kwiatku i na łasce przypadkowej adopcji (jak on to wymyślił?), to nie jest najlepszy sposób powiększania populacji, dlatego modraszek pozostaje pod ochroną. Dzisiaj w Skałkach dzielne dziewczęta bronią go przed wymarciem. Protestują przeciw stawianiu tam bloków. Jeżeli zobaczycie piękne, wielkie modraszki to właśnie one, bo mają błękitne skrzydła przypięte u ramion.

 

    

 

 

 

                          KONTAKT  CD czerwiec