---------------------
ŚRODA 4
GRUDNIA
Ludzki mózg, mający
objętość około jednego litra, stanowi przestrzeń pojęciowych
i poznawczych możliwości przekraczających wymiary
przestrzenne całego anatomicznego wszechświata...
Suma różnych możliwości
konfiguracji nasileń, jakie mózg może zapewnić, wynosi w
dużym przybliżeniu
10 do potęgi stu
trylionów,
czyli 10 do potęgi 100 000
000 000 000.
Porównajmy to z zaledwie
1087 do potęgi trzeciej, którą to wielkość standardowo
przyjmuje się jako objętość całego astronomicznego
wszechświata.
P.M. Churchland, Mechanizm
rozumu, siedlisko duszy.
--------------------------
CZWARTEK 5
GRUDNIA

FOTO Toby Melville |
----------------------
PIĄTEK 6 GRUDNIA
40 lat temu amerykański
psycholog Stanley Milgram wykazał, że
wystarczy pięć osób,
by
poprzez znajomych odnaleźć kogokolwiek nawet w najdalszym
zakątku globu. Obecnie, z pomocą Internetu
liczba ta zmniejszyła się do 4.
Bartosz Dombrowski powtórzył i
sfilmował ten eksperyment.
Dokument zaczyna się od
przypadkowo poznanej dziewczyny z Warszawy. Następnie
przechodnie w stolicy wylosowali wieś w Meksyku gdzie
miał mieszkać człowiek, którego trzeba było odnaleźć.
Filmowcy pojechali tam i weszli do pierwszego napotkanego
domu.
A tak przebiegała później ta
sama droga w sześciu krokach:
Warszawianka
znała
stolarza z Londynu
a on terapeutkę w USA.
Dzięki niej dotarli do
rzecznika prezydenta Mexico City.
Ten miał wielu znajomych, ale
tylko wśród bogaczy.
Jeden z nich lobbysta
poprzez dwóch
księży
pomógł odnaleźć poszukiwanego
chłopa.
Największe trudności
pojawiły się przy samym końcu, gdy już byli blisko celu.
Walczyły tam ze sobą trzy gangi
i było bardzo niebezpiecznie.
Jadąc samochodem, wołali przez megafon kogo szukają.
Marco Antonio zdziwił się bardzo,
bo
o całej sprawie zdążył już zapomnieć.
WIĘCEJ: dokument Sześć
kroków - 8 grudnia HBO TV
6 kroków - zwiastun
-------------------------------
PONIEDZIAŁEK 9 GRUDNIA
Eksperyment Milgrama 40
lat wcześniej wymyślił i opisał węgierski pisarz Frigyes
Karinthy.
Bohater jego opowiadania
"Łańcuchy" przyjmuje zakład, że
z pomocą paru znajomych dotrze do szwedzkiej pisarki,
Selmy Lagerlöf:
1- Autorka "Cudownej podróży"
musi znać króla Szwecji Gustawa V, jako że wręczał
jej nagrodę Nobla.
2- Król, lubiący grać w tenisa na
pewno spotyka się z węgierskim mistrzem Kehrlingiem.
3- A jego z kolei zna każdy
Węgier.
W fikcyjnej opowieści
wystarczyło zaledwie trzy posunięcia.
W rzeczywistości im
bardziej ktoś jest znany, tym trudniej się do niego dostać.
Chronią go bowiem różni zawodowi pośrednicy.
Podczas sprawdzania tych
połączeń między znajomymi, odkryto tak zwanych
"łączników". Mają oni dostęp nawet
do kilku tysięcy
ludzi, podczas gdy przeciętny śmiertelnik zna najwyżej
kilkunastu. Prawdopodobnie takim łącznikiem był lobbysta
z filmu "Sześć kroków".
-------------------------
WTOREK 10 GRUDNIA
------------------------
PIĄTEK 13
GRUDNIA
Niezwykła jest nasza
zdolność zastąpienia każdej rzeczy czymś
innym.
Na początku były to
zapewne ślady stóp na piasku, które wskazywały,
że ktoś tamtędy przechodził. Potem
nasi praojcowie na ścianach jaskiń sami zostawiali odbicia swoich
dłoni i rysunki zwierząt. Uczucia wyrażali dźwiękiem i
tak zaczęli go używać zamiast każdej innej rzeczy. Gdy powstał język,
którym można prezentować wszystko, co jest na świecie, ruszyła lawina
bez końca.
Na przykład dzieje
pieniądza:
Zamiast wymieniać jedną rzecz
za inną, przekazywano sobie kawałek metalu a
później drukowane
skrawki papieru. Dziś mamy już tylko same liczby
i nieskończone sumy sprowadzone do 0 i 1 krążą po całym świecie.
Ponad połowa transakcji giełdowych zawierana jest bez
udziału człowieka.
Słowem można zastąpić
wszystko, co jest, ale także i to, czego nie ma.
Wystarczy tylko nie wiedzieć, że jest to możliwe. A jeśli
wzmocnić je uczuciem, albo
związać z jakąś
korzyścią i grupą, to będziemy w stanie nawet życie
oddać za same słowa, ale także odbierać je innym.
---------------------------
NIEDZIELA 15 GRUDNIA
W XV wieku gospodarka i dobrobyt w Polsce
i Szwecji były sobie równe. Podobnie, oba te kraje leżały na peryferiach Europy. Dlaczego więc w
ciągu następnych stuleci rozwój Skandynawów
doprowadził ich do wielkiego bogactwa
a w Rzeczpospolitej
przeciwnie, zacofanie skończyło się katastrofą?
Można wymieniać różne
przyczyny, ale najważniejszy był ogólny trend,
który trwał prawie przez pół tysiąclecia
a jego skutki są
widoczne do dziś.
W Szwecji
władzą i bogactwem dzieliły się coraz to
szersze kręgi
społeczeństwa, które król bezwzględnie
utrzymywał w równowadze. U nas odwrotnie, bogactwo
i władzę przejęło kilkadziesiąt magnackich rodów.
(Podobnie jak dziś oligarchowie na Ukrainie i w Rosji).
Zaczęło się to już po
śmierci Kazimierza Wielkiego, ale punktem zwrotnym był
koniec panowania
Zygmunta Augusta w roku
1572. Szlachta wybierając króla, narzucała mu coraz to
nowe ograniczenia, aż stał się bezsilną
marionetką. Nawet wojska nie mógł mieć więcej
niż trzy tysiące, podczas gdy sam Ostrogski miał
armię siedem razy większą.
W podobny sposób wykluczono
mieszczan. Nie było ich w sejmie, więc
nie mogli zadbać o swoje prawa.
Gospodarka pańszczyźniana
obywała się bez pieniędzy, które są
niezbędne do rozwoju miast a więc rzemiosła, handlu i
przemysłu.
Najbardziej tragiczne w
skutkach było jednak całkowite
zniewolenie chłopów. Ich darmowa praca
dawała właścicielom nawet dwudziestokrotne zyski.
Gdy wydajność w folwarkach zmalała, zajmowali oni nowe tereny na Wschodzie i
zwiększali ilość dni pańszczyzny.
Ten system nie wymagał od
elity naszego kraju żadnych zmian, żadnego większego
wysiłku, degenerował się i prowadził do klęski.
WIĘCEJ: Jan Sowa, Fantomowe
ciało króla.
--------------------------------
PONIEDZIAŁEK 16 GRUDNIA
dokarmiam wiewiórki -
Orzech


FOTO Adam Wajrak |
-------------------------
WTOREK 17
GRUDNIA
Nasza Galaktyka, Droga
Mleczna ma kształt dysku, który wiruje w przestworzach.
Gwiazdy, Słońce a wraz z nim Ziemia i inne planety mkną wokół jego
centrum z prędkością 220 km/s i okrążają je w ciągu 230
mln lat.

Saturn i Ziemia
- to ten jasny punkt wyżej - FOTO NASA
|
---------------------------
CZWARTEK 19 GRUDNIA
Po raz pierwszy
Polacy produkują
coś z najwyższej półki.
Półki technologicznej,
bo poezję od dawna mamy najlepszą na świecie.
Ale czy ten produkt
też nie jest poezją?
A tak pisałem
pisałem o nim
w blogu.
-------------------------
PIĄTEK 20 GRUDZIEŃ
Polska zewsząd
doskonała jest, tak iż jej nic przydać, ani nic ująć
nikt nie może.
Stanisław
Orzechowski, Policya 1566
Nie masz pod słońcem
narodu, który by z nami w szczęściu się zrównał.
Wacław Rzewuski,
Myśli o teraźniejszych okolicznościach Rzeczypospolitej 1756
Ten drugi
tekst, Wacław P. Rzewuski, hetman i wojewoda krakowski a
także poeta napisał zaledwie szesnaście lat przed I Rozbiorem
Polski. Jego naród
niezrównany, czyli szlachta to zaledwie 10% ludności
kraju. Tylko oni byli Polakami, bo pochodzili od
Sarmatów. Przybyli ze wschodu, albo z południa i
skolonizowali Słowian. A więc byli
okupantami. Nie chcieli mieć nic wspólnego z ciemną masą tubylców
i mieli prawo robić z nimi, co się im podoba.
Tak to jedna kasta
wymyśliła sobie bajeczkę
pod tytułem: Kto jest prawdziwym Polakiem?
I
wykluczyła wszystkich
pozostałych.
PS.
Ślady tego
panoszenia się widać w nazywaniu Polski "państwem",
czyli krajem panów.
Bajeczka też
jest ciągle w poważaniu.
------------------------
SOBOTA 21
GRUDNIA
Jan Sowa
napisał dotkliwą
krytykę polskiej szlachty.
Wychwalając
oświecony absolutyzm u naszych sąsiadów ani słowem jednak
nie wspomniał o jego ostatecznych konsekwencjach:
Hitlerze i Stalinie!?
Podobnie,
pokazuje absurd złotej wolności, konfederacji i rokoszy, ale
pomija Solidarność, która bez tego byłaby niemożliwa.
Zgodnie z
duchem czasu, skupił się on na
gospodarce i zarządzaniu. Szeroko opisał widoczne do dziś
pieniactwo, warcholstwo, anarchię, ksenofobię... czyli
skutki każdej hybris. Tylko w jednym zdaniu wyliczył to, co
pozytywne: gościnność, spontaniczność, serdeczność,
zaradność... A na to nie ma miejsca w żadnym absolutyzmie.
Nie można mieć
wszystkiego, trzeba wybierać, co jest ważniejsze. Jeśli
świat i życie są JEDNĄ WIELKĄ TAJEMNICĄ to,
kim jest ten, kto
tego nie widzi?
Jest jak
dziecko pośród swoich zabawek. Dostało je od
rodziców i chodzi dumne niczym król na swoim
podwórku, jakby wszystko samo stworzyło.
Polaka to
śmieszy.
----------------------------------------------
WIGILIA

Boże Narodzenie, to misterium
pocieszenia.
Pełne czułości i nadziei
odwiedziny Boga u swojego ludu.
Bóg w swej prostocie mówi:
idź naprzód, jestem Ojcem, który cię
przytuli.
Jak On mógł się narodzić w takim
świecie?
Tamte Narodziny nie były potępieniem
niesprawiedliwości społecznej i nędzy,
to było zwiastowanie radości.
Bóg czeka na nas, czeka niestrudzenie.
Przynosi nam dar, a potem czeka na
nas.
-----------------
KONTAKT
CD
styczeń 2014
|